Pamiętam pierwsze emocje związane z posiadaniem psa. Czerwona smyczka wisząca na wieszaku - przypominająca o tym, że zaraz zjawi się ona. Pamiętam jak dziś jak ją pierwszy raz zobaczyliśmy. Taka mała niepewna siebie kuleczka. Zakochałam się w jej spojrzeniu, już wtedy było rezolutne :D Przez okres szczenięctwa byłam przewrażliwioną matką, która próbowała ją uchronić przed złem całego świata. Myślę, że obie nauczyłyśmy siebie bardzo dużo. Ona mnie -...